Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Po pracy

Dystans całkowity:1084.20 km (w terenie 189.80 km; 17.51%)
Czas w ruchu:55:48
Średnia prędkość:19.43 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Suma podjazdów:1063 m
Maks. tętno maksymalne:198 (100 %)
Maks. tętno średnie:172 (90 %)
Suma kalorii:17708 kcal
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:25.81 km i 1h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
00:51 h 25.88 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:191 ( 96%)
HR avg:150 ( 75%)
Kadencja: 72/min
Kalorie: 456 kcal

D-P-D i NKWD

Poniedziałek, 1 lipca 2013 · dodano: 01.07.2013 | Komentarze 2

Do pracy trasa przebiegła standardowo. Na powrocie z pracy, pojechałem założyć nowego WP. Już dawno tam miałem pojechać i to uczynić, ale jakoś zawsze było mi nie po drodze. Tym WP stało się dawne więzienie NKWD, czyli willa Jasny Dom. Podkleiłem Vlepkę, zrobiłem kilka fotek i pojechałem do pałacu Koelichenów. Niestety. Prawie wszystkie ławki wolne, a ta z kodem zajęta:( Postałem chwilę i odjechałem. Nic straconego, zawsze można podjechać kiedy indziej:) Pałacyk wygląda na bardzo zadbany, park który go otacza również taki jest. Dalej pojechałem Chrobrego, Kleszczową i Łopuszańską do domu. Krótki przejazd, ale dobre i to:)
Waypoint Jasny Dom © Gewehr

Reper na Jasnym Domu © Gewehr

Pomnik © Gewehr

Pomnik © Gewehr

Waypoint #1257 Pałac Koelichenów © Gewehr


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
00:58 h 21.72 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:182 ( 91%)
HR avg:145 ( 73%)
Kadencja: 54/min
Kalorie: 477 kcal

Gdzie jest Masa?

Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 3

Siedziałem i zastanawiałem się czy gdzieś jeszcze nie pojechać. Dojazd do pracy dał mi za mało i musiałem jeszcze pokręcić. Wymyśliłem że w końcu przejadę się na Warszawską Masę Krytyczną. Jeszcze nigdy nie byłem i chciałem zobaczyć jak to się odbywa. Problemem była godzina startu Masy. 18:00 właśnie minęła, więc postanowiłem że wyjadę jej naprzeciw. Dojechałem sobie spokojnie do placu Unii Lubelskiej, gdzie sprawdziłem w telefonie dokładną trasę przejazdu Masy i wróciłem się do Waryńskiego. Tam postałem chwilę i stwierdziłem że się gdzieś z nimi minąłem. Gonię do Wałbrzyskiej, tam spotykam rowerzystę który również czeka na przejazd rowerzystów. Stoimy razem około półgodziny. Ja stwierdzam że Masa się chyba nie odbyła i mam dość czekania. Jadę dalej do KEN i do Poleczki. Przy murze wyścigowym kapituluję i wracam do domu. Dobiło mnie to stanie i czekanie, kompletnie odebrało mi ochotę do kręcenia:( Tak oto kolejny raz próbowałem pojechać z Masą i mi to nie wyszło. No cóż, może za miesiąc się uda. Oczywiście jak będę w Warszawie;)

Centrum Handlowe Plac Unii © Gewehr
Kategoria Po pracy


Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
01:02 h 25.26 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:144 ( 72%)
Kadencja: 55/min
Kalorie: 554 kcal

D-P-D Gazownia i Centrum

Czwartek, 27 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 2

Po pracy postanowiłem sobie trochę pokręcić. Jako że po robocie mam mało czasu i nie miałem jakiegoś konkretnego planu. Pomocne było Waypointgame. Szybkie wejście na stronkę i po chwili już jest plan:) Świeżutki WP na Woli, a następnie do centrum i powrót Niepodległości. Lotem błyskawicy docieram do gazowni, spisuję kod i jadę na skwer im. Alojzego Pawełka. Jest tam ciekawy pomnik. Podoba mi się jego forma. Tylko dali takie tablice informacyjne, na których można napisać tylko "Zakaz zwałki". No ale nie każdemu musi się wszystko podobać. Dalej pojechałem Kasprzaka i Prostą do ronda ONZ. Centrum rozwalone przez budowę Metra. Plus taki, że ruch samochodowy jest ograniczony i można sobie spokojnie jeździć:) Jeszcze tylko przejechałem Niepodległości i zameldowałem się w domu na pyszny obiadek:)

Warszawskie Centrum Expo XXI © Gewehr

Gazownia Warszawska © Gewehr

Pomnik Ofiar Obozu KL Warschau © Gewehr

Pomnik Ofiar Obozu KL Warschau © Gewehr

Prosta Tower © Gewehr


Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
00:49 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kadencja:/min
Kalorie: kcal

D-P-D i dupa

Środa, 26 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 1

Dupa była mokra:) Jak wyjechałem z pracy, zaczęło ostro padać. Ja jeszcze musiałem jechać do banku. Nie zważając na nic, spokojnie sobie pojechałem. Dzięki takiemu zabiegowi, byłem cały mokry:(
Warszawa Płynie © Gewehr


Dane wyjazdu:
26.00 km 11.00 km teren
01:37 h 16.08 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:128 ( 64%)
Kadencja: 51/min
Kalorie: 518 kcal

Z paragonem;)

Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 12.06.2013 | Komentarze 4

Pojechałem oddać ponad planowe zakupy do OBI. Bałem się że znowu zgubię paragon i będzie problem;) Tak naprawdę to szukałem okazji, aby wyjść pojeździć:) Jak tylko oddałem towar, to pojechaliśmy do delikatesów. "Pojechaliśmy", bo byłem z żoną:) Tam kupiłem po piwku i obraliśmy kierunek na polanę. Dziś na polanie dzień "świra". Jakiś nieobyty słoik jeździł samochodem po polanie. Baba paliła zdjęcia prawie na środku polany i ogólnie ludzie jacyś dziwni:( Ocieplenie chyba ich tak podkręciło? Piwka dobre, można było je wypić:) Fajnie jest, tak po pracy pojechać gdzieś i się w spokoju delektować piwkiem:) Tylko żeby nie przesadzić;)
Moje było Raciborskie:) © Gewehr

Słoik na Polanie;) © Gewehr


Dane wyjazdu:
24.00 km 9.00 km teren
01:12 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:153 ( 77%)
Kadencja: 74/min
Kalorie: 580 kcal

Sprawdzić trasę

Piątek, 7 czerwca 2013 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 2

Musiałem ustalić najdogodniejszą trasę do Powsina. Wymagania były takie, aby grupka dzieciaków po 9 lat sobie poradziła;) Młodszego syna klasa ma wycieczkę rowerową:) Nie to żebym narzekał, wręcz przeciwnie. Kupiłem sobie browarek i pojechałem. Chciałem ułożyć tak trasę, aby była w maksymalnym stopniu po lesie:) Pojechałem najpierw samymi DDRami. Tą trasę wykorzystam jako alternatywę do leśnej. Tak na wszelki wypadek, gdyby dzieciaków kondycja opuściła;) Po dotarciu na polanę, wypiłem sobie piwko i znalazłem zgubiony ostatnio paragon:) Powrót już był przez las. Błoto nadal trzyma. Pomimo tego pojedziemy raczej tą trasą, najwyżej dzieciaki się ubłocą:) Będzie dla nich dodatkowa atrakcja;) Surf napisał ostatnio, że na murze wyścigowym są słabe graffiti. Faktycznie, kicha jak cholera, same tagi:( Nagrałem filmik na którym widać mur;) Przepraszam za kiepskiego operatora i tempo nagrywania:(

(www.endomondo.com/workouts/200188619/3405153
Kategoria Las Kabatos, Po pracy


Dane wyjazdu:
27.00 km 12.00 km teren
01:40 h 16.20 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:189 ( 95%)
HR avg:139 ( 70%)
Kadencja: 54/min
Kalorie: 350 kcal

Awaria domowego wodospadu;)

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 8

Gdy byłem w pracy, zadzwoniła do mnie żona i oznajmiła, że kibel się zepsuł i wymaga naprawy;) Czyli jak wróciłem, miałem co robić:) Gdy dojechałem do domu, to szybko ustaliłem gdzie leży problem. Winna uszczelka. Przydomowy składzik z wszelakimi uszczelkami nie zapewniał takiej, więc była okazja do wyjazdu;) Mówię do żony, przebieraj się, jedziemy do OBI. Ona sobie pomyślała że samochodem, więc ją szybko wyprowadziłem z błędu:) Wkładaj obciski, jedziemy rowerami. Krótko, acz stanowczo rzekłem:) Tak oto, wyjechałem na wieczorną przejażdżkę. Na wysokości muru wyścigowego, odbieram telefon. Szwagierka dzwoni i się pyta co robimy. Ja jej na to, jedziemy do OBI na Ursynów i że jak chce, to na nią tam poczekamy i się pomyśli co dalej;) Gdy dojechaliśmy do sklepu, zrobiłem szybkie zakupy. Traf chciał, że nie byłem w stanie dokładnie określić potrzebnych elementów i kupiłem górką. Paragon jest, więc można oddać, oczywiście jak jest nie używane. Jak się później okaże, zgubię ten paragon:) Poczekaliśmy na szwagierkę pod OBI. Jak tylko dojechała, to rzuciłem hasło „delikatesy” Szybko i sprawnie dotarliśmy do delikatesów. Tam robię zapas piwny i ruszamy w kierunku Powsina. Oczywiście las nadal tonie w wodzie:( Polana zapełniona ludźmi, nawet dowieźli drzewa na opał. Tyle że mokrego, więc wystarczy na dłużej;) Usiedliśmy sobie w ławeczce i wypiliśmy piwko. Ja piłem Klasztorne, które jest nie za dobre. Żona wybrała sobie Łomżę i Lubelskie, stwierdziła że dobre. Szwagierce przypadła degustacja piwa Trybunał, stwierdziła że piła lepsze;) Muszki dają się bardziej we znaki, niż komary:( Cholery tak gryzą, że się posiedzieć nie da. Z tego powodu, gdy tylko wypiliśmy, to uciekliśmy w stronę domu. W domu, okazało się że zgubiłem paragon i nie będę mógł oddać złych części. Dobrze że wśród zakupów były te potrzebne:) Spłuczka naprawiona, rowerem pojeździłem, a jeszcze się piwa napiłem. Żyć nie umierać:)
Piana:) © Gewehr


Dane wyjazdu:
17.80 km 0.00 km teren
00:42 h 25.43 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:150 ( 75%)
Kadencja: 64/min
Kalorie: 392 kcal

D-P-D+WPG

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 5

Rano jak jechałem do pracy, wyprzedził mnie autobus, tak na grubość żyletki. Myślę sobie, no cóż, każdemu może się zdarzyć. Gdy stanął na przystanku, ja go wyprzedziłem. Jadę sobie, a on znowu ten sam manewr. Znów na żyletkę. Tak za nim zapieprzałem, że myślałem że płuca wypluję. Dogoniłem kutasa i mu mówię. Jak wyprzedzasz rowerzystę, to trzymaj odstęp. On do mnie że ludzi wiezie! No rzesz kuwa mać, co za tłumok. Jak on do mnie z takim tekstem, to myślę sobie wyrażę się prostymi słowami, co by zrozumiał. Więc powiedziałem jemu, co dokładnie myślę. Nie będę tu pisał dokładnie, bo młodzież może czytać. Zrozumiał i następne wyprzedzanie robił lewym pasem:)
Na powrocie z pracy pojechałem spisać Waypointa, tego co byłem ostatnio i nie dałem rady. Dziś się udało, ale źle spisać;) Waypoint nadal nie zdobyty przeze mnie:( Co mi tam, do trzech razy sztuka:) Przejechałem jeszcze się po Służewcu przemysłowym i pojechałem do domu.

Dane wyjazdu:
25.00 km 6.00 km teren
01:32 h 16.30 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:159 ( 80%)
HR avg:131 ( 66%)
Kadencja: 46/min
Kalorie: 296 kcal

Jezioro Zgorzała

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 2

Krótki wyjazd po waypointy. Pojechali ze mną szwagierka i syn:)

Mam straszny brak czasu, dlatego opisy i zdjęcia(właściwie całkowity brak zdjęć) są takie mizerne. Ledwo znajduję czas na jazdę:( Przepraszam i obiecuję poprawę od czerwca;)


Dane wyjazdu:
26.00 km 9.00 km teren
01:55 h 13.57 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max:171 ( 86%)
HR avg:132 ( 66%)
Kadencja: 32/min
Kalorie: 331 kcal

Po puszczy;)

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 3

Syna wyciągnąłem na rower, a właściwie to on się wprosił;) Pojechaliśmy wolnym tempem do Powsina. Tam zamontowałem nową wlepkę. Jeszcze podjechaliśmy na polanę piknikową, gdzie chwilę posiedzieliśmy. Na polanie sporo ludzi. Był też facet, co chodził sobie po taśmie. Taśma była rozciągnięta między drzewami, a on sobie po tym łaził:)


Statystyki zbiorcze na stronę