rowerowy blog

Info

Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

Moje jeździdło

Aluminiowe MTB:) 9035 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

42.00 km 1.00 km teren

02:03 h 20.49 km/h:

Maks. pr.:34.00 km/h

Temperatura:24.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kadencja:/min

Kalorie: kcal

Rower:Aluminiowe MTB:)

Lato przyszło;)

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 4

Dziś jak zwykle nie miałem gdzie jechać:) Postanowiłem że założę waypointa na Mariensztacie. Z Mariensztatu śmignąłem zobaczyć Arkady Kubickiego. Tam okazało się że na bramie stoi bardzo miły ochroniarz, jak zwiedzałem on zgodził się pilnować mi rower:) Jak już tam dojechałem, to wymyśliłem że przejadę się mostem Gdańskim, dawno nim nie jechałem. Potem dotarłem do Hipopotamiarni. Nie wiedziałem gdzie dokładnie jest kod, to sobie dałem spokój. Kolejny wp którego dziś nie spisałem:( Potem padło na Dworzec Wodny, nie mogłem do niego dojechać i sobie odpuściłem. Szkoda że go nie odwiedziłem, w nocy się spalił: ( Jak przejeżdżałem koło Narodowego, wpadłem na pomysł żeby odwiedzić znajomych. Szybkie halo i zaraz byłem na Międzyborskiej. Wychłeptałem tam browarek i w drogę do domu;) Po drodze jeszcze spisałem kod na moście Siekierkowskim. Od mostu cały czas pod wiatr. Dopiero teraz poczułem, że strasznie wieje. Jeszcze zobaczyłem jak wygląda okolica awarii rury na Sobieskiego i prosto do domu. Wiosny nie było, przyszło od razu lato:) Termometr pokazywał mi 24 stopnie. Rowerów aż za dużo, tłok się robi. Jeszcze dodam, że jeździmy PRAWĄ stroną!

Kamienica przy Placu Grzybowskim © Gewehr

Grób Nieznanego Żołnierza © Gewehr

Metropolitan Normana Fostera © Gewehr

Arkady Kubickiego © Gewehr

Kategoria Byle Gdzie, WaypointGame

Komentarze

Gewehr | 19:17 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj Strasznie szkoda mi tego dworca. Najgorsze, że byłem sto metrów od niego i mogłem go zobaczyć. Odpuściłem sobie i teraz żałuję:( Parę godzin od mojej wizyty się spalił:( Powódź go nie załatwiła, to go ogniem wzięli. Smutny los spotyka nasze zabytki. Na zachodzie można coś wyremontować i jeszcze zyski czerpać z tego. Kiedyś się obudzimy, tylko czy nie będzie za późno?

teich | 08:56 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj Subskrybuję newsletter fundacji " Ja Wisła" - właśnie dziś odczytałem wiadomość ,że dworzec wodny poszedł z dymem. Szkoda, bardzo lubię zabytki techniki. Czyżby działalnośc dewelopera przyśpieszyła "wyprowadzkę" dworca z portu praskiego?
Dzięki za Mariensztat, mam w planach założenie kilku wptów w stolycy, to miałbyć jeden z nich.

Gewehr | 08:39 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj Ja też czekam, tyle że na Twoje relacje:)

surf-removed | 00:39 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj no to czekam :)

Komentuj