Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
01:32 h 18.91 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max:187 ( 94%)
HR avg:148 ( 74%)
Kadencja: 50/min
Kalorie: 605 kcal

Wyjechałem na wieś, a skończyłem w centrum;)

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 3

Miałem dziś pojechać na wieś, do Łosia. Tam sobie pewnie bym wypił jakieś piwko i powrócił do domu. Tyle że jak tylko ruszyłem z pod domu, wiatr dał mi się we znaki i stwierdziłem że droga między polami odpada. Szybka analiza dostępności tras i już wiem że jadę na Stare Miasto:) W mieście wiatr się tak nie będzie dawał odczuć. Kręcę Wołoską do Niepodległości, dalej koło Pl. Grzybowskiego do Pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Z placu jadę do Krakowskiego Przedmieścia. Na wysokości Trębackiej, spotyka mnie przykra niespodzianka. Palant ze Straży Wiejskiej, który jedzie z naprzeciwka, skręca w lewo wprost na mnie:( Jak bym ostro nie walnął po manetkach, pewnie bym skończył na asfalcie. Nie będę tu przytaczał słów, które dane było mu usłyszeć:) Pomachał tylko niezgrabnie łapkami na przeprosiny, a ja wk….rwiony pojechałem dalej. Na Starówce tłok, jak zwykle w niedziele. Dodam że w ciepłą niedziele. Oczywiście jak by to było, jak bym nie pojechał na Górę Gnojną:) Tak też i uczyniłem, konsumując tam żela. Rzadko je jadam, ale zawsze mam w plecaku. Jakoś mnie zassało i musiałem się posilić:) Chwilę posiedziałem tam i ruszyłem w dalszą drogę. Dalsza droga wiodła do mostu Gdańskiego, którym przebiłem się za rzekę;) Przejechałem obok Zoo, po czym skręciłem w Ratuszową. Tutaj zapragnąłem przejechać się mostem Śląsko Dąbrowskim. Nie jechałem nim ze trzy lata, więc był powód;) Za mostem, wbiłem się na kontrpas dla rowerów. Mało jest ich w Warszawie, a są bardzo praktyczne. Tak oto byłem znowu na Krakowskim Przedmieściu:) Następnie przebiłem się przez Pl. Trzech Krzyży, do Ujazdowskich. W Parku Ujazdowskim, znalazłem chwilę żeby sobie usiąść na ławeczce i popić termosówki:) Ławeczka skąpana w słońcu, to i się fajnie siedziało. Dalej pojechałem do Puławskiej i Odyńca do Krasickiego. Rejony ulicy Krasickiego lubię ze względu na starą zabudowę:) Teraz tylko jeszcze, podjechałem na Gotarda odebrać dzieci od cioci i prosto do domu. Żeby nie ten wiatr, to dzień był by piękny!

Centrum © Gewehr

COSMOPOLITAN TWARDA © Gewehr

Warszawskie kontrasty © Gewehr

Plac Zamkowy © Gewehr

Trasa W-Z © Gewehr

Kramarski Rynek © Gewehr

Kontrpas © Gewehr
Kategoria Byle Gdzie



Komentarze
Gewehr
| 20:55 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj Dziękuję za życzenia i również życzę najlepszego:)
Surfie, chyba dawno tam byłeś:) Mi się wydaje, że się jakoś ciągną z tą budową.
surf-removed
| 23:49 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj Ale Cosmopolitan wybujał nad podziw, jak byłem tam ostatni raz, to była tylko dziura w ziemi.
benasek
| 23:23 środa, 2 stycznia 2013 | linkuj Drogi dla rowerów zawsze cieszą najbardziej!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Statystyki zbiorcze na stronę