Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:661.80 km (w terenie 131.00 km; 19.79%)
Czas w ruchu:29:58
Średnia prędkość:20.93 km/h
Maksymalna prędkość:53.20 km/h
Suma podjazdów:1355 m
Maks. tętno maksymalne:191 (96 %)
Maks. tętno średnie:154 (77 %)
Suma kalorii:13775 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:28.77 km i 1h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:46 h 19.57 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:181 ( 91%)
HR avg:137 ( 69%)
Kadencja: 58/min
Kalorie: 314 kcal

D-P i powolny powrót do domu

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 3

Rano jak jechałem, była bardzo ładna pogoda. Pod koniec mojej męczarni w fabryce, przyszła burza:( Przestało padać dosłownie 5 minut przed moim wyjściem. Ulice mokre, chodniki również. Nie zostało nic innego, jak powolna jazda;) Tym sposobem, jechałem sobie 15km/h. Było fajnie:) Znalazłem nawet czas, aby zrobić dwie byle jakie fotki. Pogoda już by się mogła ustabilizować, drażnią mnie te popołudniowe podlewanki:(
Pod wiaduktem, al. Krakowska © Gewehr

17 Stycznia, budynek PPl © Gewehr


Dane wyjazdu:
26.70 km 13.00 km teren
00:01 h 1602.00 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:184 ( 92%)
HR avg:138 ( 69%)
Kadencja: 38/min
Kalorie: 393 kcal

Po obiedzie z młodym na lody

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 1

Po powrocie do domu, zjadłem obiad i zaczęło mnie nosić. Wszak dziś już byłem na rowerze, ale było mi mało. Rzuciłem hasło w domu „kto jedzie się przejechać?” W odpowiedzi usłyszałem błogą ciszę:( Nikt nie chciał ze mną jechać. Chyba wyjazdy zaczęli traktować jako karę;) Mówię synom, że stawiam lody. Tylko najmłodszy dał się przekonać. Szybko się ubrał i już za chwilę byliśmy na rowerach. Lody czynią cuda:) Spokojnym tempem dojechaliśmy sobie do muru wyścigowego, aby za nim przejechać na drugą stronę Puławskiej. Dalej tym paskudnym chodnikiem za nowopowstały wiadukt i po skręcie w ulicę Żołny, byliśmy w lesie. Kabaty strasznie podmokłe i młody musiał się ostro napracować, aby dojechać do Powsina. Na szczęście w żadnym błocie buta nie zostawił:) Po dojechaniu do Powsina, kupiliśmy lody i usiedliśmy na trawce pod dębem. Jak mój kochany synek kończył jeść, to ja pobiegłem po Żywca do baru;) Piwo podłe w smaku i więcej razy rozcieńczane, niż filtrowane:( Ale jak ktoś powiedział, „Człowiek nie wielbłąd, pić musi”:) On śmignął na zjeżdżalnie, a ja siedziałem na zieleninie i sączyłem piwo. Okolice dębu, opuściliśmy po około pół godziny i pojechaliśmy w stronę odłowni dzików. Młody chciał zobaczyć, czy się nie złapał jakiś guziec;) Niestety, w pułapce niema żarcia, jak i również samego Non Diego:( Rozczarowani tym faktem, postanowiliśmy wracać do domu. Jak się później okazało, była to trafna decyzja. Na jakiś kilometr od domu zaczęło padać:( Faktem jest, że prognozy pogody straszyły że będzie dziś padać cały dzień;) Na szczęście tak nie było i udało mi się trochę pokręcić:)

Młody:) © Gewehr

Popłuczyny:( © Gewehr

Szukamy guźca;) © Gewehr

PS: Proszę nie zadawać pytań o nogi syna:) Nie wiem kiedy się tak uwalił:)

Dane wyjazdu:
34.60 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:187 ( 94%)
HR avg:147 ( 74%)
Kadencja: 58/min
Kalorie: 812 kcal

Zygmunt Legionista, Wikingowie i Przeprawa Przez Wisłę

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 5

Dzisiaj postanowiłem że pokręcę się trochę po stolicy. Na pierwszy strzał, poszedł tramwaj Leszno 13. Jest tam świeży WP. Po dotarciu na miejsce, szybko ustaliłem kod:) Z al. Solidarności popedałowałem pod Arkady Kubickiego. Tam odbywała się impreza dla dzieci „Urodziny Kubusia”. Ludzi tłum, więc pojechałem do tunelu i dalej kontr pasem na Starówkę. Oczywiście musowo musiałem zaliczyć postój na Górze Gnojnej;) Przejechałem się po rynku, gdzie handel kwitnie w najlepsze. Gdy minąłem Barbakan, chciałem zrobić fotkę. Skręcając na bruku, zaliczyłem piękną glebę. Wstałem chyba szybciej niż upadałem. Ludzi kupa i się bałem że się przypadkowo załapię na Youtube:) Jest to moja druga w tym roku gleba i myślę że ostatnia;) Po upadku mam starte kolano i zbity nadgarstek. Tak w ogóle to była chyba jakaś kara, upadłem pod znakiem „zakaz jazdy rowerów”! Tym sposobem wyleczyłem się ze Starego Miasta i pojechałem zobaczyć Warownie Jomsborg. Jest to osada Wikingów, która powstała nad Wisłą, w bliskim sąsiedztwie mostu gen. Grota-Roweckiego. Posiedziałem tam chwilę, umilając sobie czas pogawędką z żonami osadników:) Teraz przyszła kolej na jazdę wzdłuż Wisły. Raczej w pobliżu rzeki, bulwary remontują i nie da się nimi przejechać:( Pocieszające jest to, że jak będą skończone, to i może będzie ładnie. Zanim dojechałem do CNK, zatrzymałem się przy tunelu. Tunel został zbudowany za kosmiczne pieniądze, jest całkowicie nie przydatny, a do tego jeszcze go zalało i sobie nie mogą poradzić z jego odnowieniem przez pół roku:( Moim zdaniem tunel powinien być nazwany imieniem „Pawła Piskorskiego”:) Tu osobiście jako Obywatel Stolicy, chciałem temu panu podziękować. Chwalmy i czcijmy naszych włodarzy, dają nam takie praktyczne rozwiązania:( Kończę polityczne wyskoki, jeszcze mi się przypomni Hanka herbu Pięć złotych i wtedy nie będę miał końca;) Na szybko jeszcze napiszę, bo o tym zapomniałem. Zygmunt na Starówce, ma szalik LEGI. Ciekawie to wygląda. Za CNK, chwilę posiedziałem na schodach i pojechałem na drugą stronę Wisły mostem Świętokrzyskim. Zjechałem na plażę przy stadionie. Ludzi mimo niepewnej pogody było sporo. Z plaży przepłynąłem Wisłę bezpłatnym promem ZTMu. Płynie się całe 4 minuty:) Dalej Wisłostradą i pod mostem Łazienkowskim dojechałem do ulicy Myśliwieckiej. Legionistów w tym rejonie straszna ilość, wszak dziś świętujemy podwójną koronę Legi:) Dalej pojechałem do Czerniakowskiej i Witosa, jeszcze tyko skręt w Wilanowską i byłem w domu:)
Taki tam filmik spłodziłem podczas przeprawy promem:)

/3405153
Centrum © Gewehr

Hala Mirowska © Gewehr

Kościół Ewangelicki © Gewehr

Tramwaj, leszno 13 © Gewehr

Ciekawie obsadzona Tablica Thorka © Gewehr

Błękitny Wieżowiec © Gewehr

Arkady Kubickiego © Gewehr

Pomnik Bohaterów Warszawy © Gewehr

Plac Zamkowy © Gewehr

Rynek © Gewehr

Warszawska Syrenka © Gewehr

Wymysł naszych włodarzy, zakaz dla rowerów © Gewehr

Gród Wikingów © Gewehr

Tablica Na Osadzie © Gewehr

W Grodzie © Gewehr

Centrum Olimpijskie © Gewehr

Tunel © Gewehr

Wędkarz © Gewehr

Prom ZTM © Gewehr

Dawne Koszary? © Gewehr


Statystyki zbiorcze na stronę