Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:504.70 km (w terenie 37.00 km; 7.33%)
Czas w ruchu:22:29
Średnia prędkość:22.45 km/h
Maksymalna prędkość:49.70 km/h
Suma podjazdów:1446 m
Maks. tętno maksymalne:192 (96 %)
Maks. tętno średnie:158 (79 %)
Suma kalorii:10722 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:24.03 km i 1h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:33 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:176 ( 88%)
HR avg:145 ( 73%)
Kadencja: 74/min
Kalorie: 341 kcal

D-P-D i koniec żartów

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 1

Dziś rano przeskakiwanie kasety, skoczyło do granicznego poziomu. Chciałem przycisnąć na Hynka/Krakowska i było tylko długie trytry. Wkurzony dojechałem do pracy i zacząłem sprawdzać rower. Wyszło że do wymiany mam: Gripy, kasetę, łańcuch i kółka wózka.
Szybki powrót do domu, mycie, jedzenie i w auto. W sklepie kupiłem gripy, kasetę i klucz do niej. Kółek nie mieli:( Łańcuch już leży dawno i czeka na zmianę.
Gripy wymieniłem już w domu, a jutro w pracy wymienię resztę. Rower jeszcze zostanie dokładnie umyty i nasmarowany. Cieszy mnie ten fakt. Za nieco ponad tydzień, jadę na Hel i myślę że tam trochę pojeżdżę:) Będę tam 2 tygodnie;)

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:34 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:192 ( 96%)
HR avg:158 ( 79%)
Kadencja: 69/min
Kalorie: 335 kcal

D-P-D

Poniedziałek, 29 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

Strasznie gorąco i duszno. Brakło mi na powrocie tlenu i tętno rysowało wysoko. Jeszcze do tego miałem pod wiatr:( Ach te życie;)

Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
00:29 h 26.90 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:172 ( 86%)
HR avg:151 ( 76%)
Kadencja: 79/min
Kalorie: 330 kcal

Sobolew- Do Wiatraka

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 3

Ostatni dzień pobytu w Sobolewie.
Wyjechałem już o ósmej rano. Dziś w planach jest tylko wiatrak, którego nie udało mi się odwiedzić dzień wcześniej. Szybko i sprawnie dojechałem do celu. Kodu niestety nie znalazłem. Chyba ślimaki się z nim rozprawiły:( Sam wiatrak jeszcze stoi, choć jest w bardzo złym stanie. Na powrocie, przyklejam jeszcze Vlepkę na kapliczce. Spodobała mi się i postanowiłem ją wprowadzić w rejestr Waypointgame:) Tym skromnym kilometrażem, kończę pobyt w Sobolewie. Podobało mi się tu i jeszcze pewnie tu wrócę;) Szkoda tylko, że tak mało jeździłem.

Sobolew © Gewehr

Waypoint #2200 Wiatrak z Poręby © Gewehr

Ep07-1007 © Gewehr

Kapliczka © Gewehr


Dane wyjazdu:
31.00 km 12.00 km teren
01:14 h 25.14 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:148 ( 74%)
Kadencja: 71/min
Kalorie: 758 kcal

Sobolew- Na Kopiec Kościuszki

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 3

Po czterech dniach pobytu w Sobolewie, nareszcie udaje mi się gdzieś pojechać. Do tej pory łowiłem sobie ryby i pochłaniałem spore ilości Perełki. Również przemawiała za wyjazdem, ilość zjedzonego przeze mnie mięsa z grilla.
Startuję chwilę po 9. Obieram kierunek na Kopiec Kościuszki. Zanim do niego dojeżdżam, oglądam sobie dokładnie drewniany zabytkowy kościół. Kościółek fajny, choć nie powala swoim wyglądem. Dalej strasznie dziurawą drogą, dojeżdżam do Kopca Kościuszki. Lec założył tu Waypointa. Miejsce przyklejenia Vlepki, strasznie zarosło pokrzywami i spisanie kodu, wymagało sporego wysiłku;) Przy kopcu, sprawdzam gdzie mam kolejny WP. Podzamcze i tamtejsze ruiny, stają się moim nowym celem. Zatrzymuję się jeszcze za Polikiem. Jest tam pozostałości młyna i ładny zalew. Teren trochę zaniedbany, a można by to fajnie zagospodarować. Dalej brukowaną drogą, docieram do Podzamcza. Jeszcze tylko zjazd asfaltem i widzę starą bramę. Właściwie to pozostałości po niej;) Nie pewny czy to jest to, wjeżdżam na teren. Po przejechaniu około dwustu metrów, mym oczom ukazują się ruiny. Zaczynam sprawdzać w telefonie, gdzie jest ukryty kod. Okazuje się że ten Waypoint, to jakaś farsa. Odpuszczam szukanie Vlepki i sobie zwiedzam teren. Trawa skoszona wokoło i w miarę czysto. Długo tam nie siedzę. Jakoś czuje się niepewnie w tym miejscu i wyjeżdżam do drogi. Tam ustalam kolejny punkt mojej wycieczki, a jest nim wiatrak w Porębie. Po drodze napotykam w lesie, pomnik upamiętniający Tadeusza Kościuszkę. Przystaję przy nim i przyklejam Vlepkę. Po dotarciu do Sobolewa i przejechaniu torów, odbieram telefon. Dzwoni żona i informuję mnie że dzieci chcą iść na lody i mógłbym już wrócić. Myślę sobie, co mi tam, wracam. Dzieci zjedzą lody, a ja napiję się piwka i dopiero pojadę odwiedzić wiatrak;) Niestety, ponownie nie chce mi się wsiadać na rower i pozostaję z tymi kilometrami do końca dnia.
Napiszę jeszcze coś o tamtych stronach. Niektóre asfalty są w gorszym stanie, niż polne drogi. Dziury takie, że navi mi odpadła od kiery:( Jest również sporo wzniesień, które fajnie się pokonuje. Mały ruch samochodowy.

Zabytkowy Drewniany Kościół w Sobolewie © Gewehr

Leśna Droga © Gewehr

Waypoint #2199 Krępa - Kopiec Kościuszki © Gewehr

Tablica © Gewehr

Spalić to Kure..wo:( © Gewehr

Kapliczka © Gewehr

Ruiny na Podzamczu © Gewehr

Ruiny na Podzamczu © Gewehr

Pomnik Kościuszki © Gewehr

Pomnik Kościuszki/ Tablica © Gewehr

Pomnik Kościuszki/ Tablica © Gewehr

Et22-1060 © Gewehr


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:33 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:46.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max:184 ( 92%)
HR avg:143 ( 72%)
Kadencja: 75/min
Kalorie: 362 kcal

D-P-D

Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 20.07.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:34 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max:185 ( 93%)
HR avg:145 ( 73%)
Kadencja: 73/min
Kalorie: 349 kcal

D-P-D

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 2

Napęd coraz bardziej przeskakuje:( Zaczynam się bać o własne bezpieczeństwo i chyba będę go musiał wymienić.
Wiatr dalej ostro dmucha. Jutro ostatni dzień do kuźni i tydzień urlopu:)

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:33 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:174 ( 87%)
HR avg:141 ( 71%)
Kadencja: 68/min
Kalorie: 345 kcal

D-P-D

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:34 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:17.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:145 ( 73%)
Kadencja: 72/min
Kalorie: 354 kcal

D-P-D

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

Rano jak jechałem do pracy, wiatr strasznie dał mi w twarz. Ciężko było utrzymać prędkość na jakimś godnym poziomie. Na powrocie, ostro z wiatrem.

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:33 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:45.60 km/h
Temperatura:16.0
HR max:182 ( 91%)
HR avg:156 ( 78%)
Kadencja: 77/min
Kalorie: 350 kcal

D-P-D

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 15.07.2013 | Komentarze 0

Nic ciekawego. Zwykły przelot.

Dane wyjazdu:
76.00 km 9.00 km teren
03:36 h 21.11 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kadencja: 75/min
Kalorie: 1820 kcal

II Zlot rowerowy Krainy Jeziorki

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 2

Obudziłem się dziś przed ósmą i pierwsze co, to wyjrzałem przez okno. Nie pada, można jechać. Ucieszyłem się z tego powodu, bo wieczorem dnia poprzedniego strasznie lało. Plan miałem taki, aby wyjechać jak najwcześniej, odwiedzić kilka WP i zameldować się o 13:00 na zlocie rowerzystów Krainy Jeziorki. Na trasę wyjechałem o 8:30, czyli bardzo wcześnie;) Skierowałem się Puławską do Mysiadła i dalej na Konstancin. Wiatr był mały i dawał w plecy, co sprzyjało spokojnej jeździe. Sprawnie minąłem Konstancin i dojechałem do kościoła w Słomczynie. Trafiłem akurat mszę i nie mogłem spisać kodu. Ludzie stali na zewnątrz kościoła i bałem się że ktoś się zainteresuje Vlepką i ją zniszczy. Nawet próbowałem odczytać kod, ale sposób na „palenie głupa” się nie sprawdził. Kod jest tak wklejony, że wymaga głębszej penetracji;) Zawiedziony porażką, pojechałem na tor wrotkarski. Okolica toru jakby wymarła, zero ludzi. Tylko samochody, jadące trasą na Górę Kalwarie zakłócały ciszę. Spisuje kod i ruszam w kierunku Małej na niebieskim szlaku. Po dojechaniu do Konstancina ruchliwą szosą na Piaseczno, skręcam w lewo i już jadę bocznymi uliczkami. Dzięki GPS, szybko lokalizuję kod. Spisuję go i siadam do biesiady. Znaczy się piwa:) Zabijam jedną Perełkę którą zakupiłem w Chyliczkach i ustalam dalszą trasę:) Obieram kierunek na przejazd kolejowy w Jeziórku. W Pilawie, przypominam sobie że mam niedaleko nieodwiedzony WP. Jest nim miejsce rozbicia się śmigłowca z Millerem na pokładzie. Z racji że kawałek przejechałem to miejsce, muszę się wrócić. Łatwo znajduję wykarczowane miejsce i szukam właściwych drzew, gdzie ma być ukryty kod. Nie mam zdjęcia drzew, a internet nie działa w tym miejscu. Dzwonię do żony, a ona opisuje mi drzewa ze zdjęcia;) Spędziłem tam ponad dwadzieścia minut i kodu nie znalazłem. W domu obejrzałem zdjęcia i jestem pewien w 99%, że znalazłem właściwe drzewa. Niestety, ale kodu tam nie było:( Druga porażka w tym dniu. Pełen optymizmu i nadziei na pozytywne odwiedziny, ruszam przez błotnisty las do pomnika Szarych Szeregów. Tam też nie byłem, choć bardzo często tamtędy przejeżdżałem. Pomnik znajduje się przy nowym parkingu, na którym są również nowe wiaty piknikowe. Spisuje kod i śmigam w stronę Ustanówka. Tam robię sobie przy torach postój i nawadniam się. Normalnie poczyniłem Łomżing przy toringu:) Po uzupełnieniu płynów, podjeżdżam na przejazd kolejowy w Jeziórku. Spisuję ostatni dziś kod i ruszam na zlot. W agroturystyce pod Kogutem w Krępie jestem dwadzieścia minut przed czasem. Jest już tam sporo rowerzystów. Melduję się u koordynatora zlotu, pobieram mapę Krainy, kwit na kiełbasę i pędzę do baru po piwo. Siadam sobie przy stoliku i delektuje się piwkiem. Po odpiciu połowy, ruszam po kiełbaskę. Gdy wracam do stolika, wjeżdża Teich. Poznajemy się i idę kończyć piwko, oraz szamać kiełbasę;) Jak tylko kończę konsumpcję, to ogłaszają konkurs „toczenia koła” Myślę sobie, co mi tam, startuję. W eliminacjach mam najlepszy wynik, niestety w finale tylko trzecie miejsce;) Tym sposobem, zostałem szczęśliwym posiadaczem kolejnych łyżek do opon. Gdy do konkursu stanęły dziewczyny, to sobie uciąłem pogawędkę z Teichem. Jak wybiła godzina 15, ruszyłem do domu. Droga była nader ciężka. Bardzo silny wiatr w twarz, strasznie mnie zmęczył. Na Puławskiej wręcz dobił. Opadłem z sił i ledwo dojechałem do domu. Jak bym miał jechać jeszcze ze dwadzieścia kilometrów, to bym musiał robić przynajmniej półgodzinny postój.
Na koniec chciałem jeszcze podziękować Teichowi za spotkanie:)

Kościół św. Zygmunta w Słomczynie © Gewehr

Tor wortkarski w Słomczynie © Gewehr

Perła na niebieskim szlaku © Gewehr

Co się gapisz? © Gewehr

Pomnik Szarych Szeregów © Gewehr

Gołębnik nad kapliczką © Gewehr

Łomżing;) © Gewehr

Na zlocie © Gewehr

Na zlocie © Gewehr

Na zlocie © Gewehr

Na zlocie © Gewehr

Droga © Gewehr

Jeziorka © Gewehr


Statystyki zbiorcze na stronę