Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:36 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max:176 ( 88%)
HR avg:151 ( 76%)
Kadencja: 70/min
Kalorie: 325 kcal

D-P-D

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:34 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max:192 ( 96%)
HR avg:159 ( 80%)
Kadencja: 70/min
Kalorie: 323 kcal

D-P-D

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 05.03.2013 | Komentarze 0

Dziś bardzo szybki powrót do domu. Strasznie mi się spieszyło i nie zwracałem uwagi na zmęczenie, przez co wypompowałem się na maksa;)

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:38 h 23.68 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max:182 ( 91%)
HR avg:150 ( 75%)
Kadencja: 63/min
Kalorie: 318 kcal

D-P-D

Poniedziałek, 4 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 0

Dziś było zdecydowanie lepiej. Tyłek się ponownie przyzwyczaja do jazdy:)

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:42 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:189 ( 95%)
HR avg:169 ( 85%)
Kadencja: 65/min
Kalorie: 316 kcal

D-P-D Ja żyję:)

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 3

Nareszcie mogłem wsiąść na rower i pojechać do pracy. Było sto tysięcy powodów, przez które nie siedziałem na rowerze przez ponad miesiąc. Myślę że teraz, już będę mógł pojeździć w spokoju. Tyłek się odzwyczaił i w drodze do pracy było ciężko, jeszcze doszedł do tego silny wiatr, który skutecznie wietrzył mi twarz. Tępo miałem, jak dziadek na emeryturze. Tak długi okres nie śmigania, skutecznie odebrał mi formę. Tętno skakało momentalnie w górę, wystarczyło że trochę mocniej nacisnąłem na bloki. W pracy odpocząłem i już droga do domu nie była taka trudna. Wiatr w plecy i rozruszane mięśnie, pozwoliły spokojnie dojechać. Jutro raczej też rowerem, chyba że wodą poleje i wsiądę do auta;)

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:34 h 26.47 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:151 ( 76%)
Kadencja: 62/min
Kalorie: 303 kcal

D-P-D

Wtorek, 8 stycznia 2013 · dodano: 14.01.2013 | Komentarze 0

Zwykły przejazd, do pracy i powrót do domu. Nic ciekawego. Trochę zmarzłem:(

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:37 h 24.32 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max:181 ( 91%)
HR avg:152 ( 76%)
Kadencja: 62/min
Kalorie: 288 kcal

D-P-D

Poniedziałek, 7 stycznia 2013 · dodano: 07.01.2013 | Komentarze 0

Dziś, jakoś tak słabo mi z jazdą szło:( Powietrza mi brakło;) Zasapałem się jak cholera.

Dane wyjazdu:
7.50 km 0.00 km teren
00:14 h 32.14 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:148 ( 74%)
Kadencja: 71/min
Kalorie: 181 kcal

D-P-D

Piątek, 4 stycznia 2013 · dodano: 06.01.2013 | Komentarze 0

Do pracy samochodem, a do domu rowerem. Powrót z silnym wiatrem, ale się wspaniale kręciło. Góral zmienił się w szosówkę:) Pięknie by się jechało, tak gdzieś dalej;)

Dane wyjazdu:
7.50 km 0.00 km teren
00:20 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max:182 ( 91%)
HR avg:151 ( 76%)
Kadencja: 62/min
Kalorie: 146 kcal

D-P-D

Czwartek, 3 stycznia 2013 · dodano: 06.01.2013 | Komentarze 0

Pierwsza trasa do pracy w 2013 roku. Niestety tylko w jedną stronę. Gdy miałem wracać do domu, to się strasznie rozpadało. Ja deszczu nie lubię, więc wróciłem autem;)

Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:40 h 21.60 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:155 ( 78%)
Kadencja: 72/min
Kalorie: 912 kcal

Wilanów, Konstancin, Piaseczno

Środa, 2 stycznia 2013 · dodano: 06.01.2013 | Komentarze 4

Pierwszy wyjazd w tym roku:) Za bardzo nie miałem gdzie jechać, trasa układała się na bieżąco. Od Konstancina do Piaseczna, silny wiatr skutecznie utrudniał jazdę. Jeszcze w zacienionych miejscach, można trafić na lód. Mało by brakowało, a bym w takim miejscu zaliczył pierwszą glebę w tym roku;) Na szczęście skończyło się tylko mokrymi butami:)

Legia w Konstancinie © Gewehr
Kategoria Byle Gdzie, Za Miasto


Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
01:32 h 18.91 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max:187 ( 94%)
HR avg:148 ( 74%)
Kadencja: 50/min
Kalorie: 605 kcal

Wyjechałem na wieś, a skończyłem w centrum;)

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 3

Miałem dziś pojechać na wieś, do Łosia. Tam sobie pewnie bym wypił jakieś piwko i powrócił do domu. Tyle że jak tylko ruszyłem z pod domu, wiatr dał mi się we znaki i stwierdziłem że droga między polami odpada. Szybka analiza dostępności tras i już wiem że jadę na Stare Miasto:) W mieście wiatr się tak nie będzie dawał odczuć. Kręcę Wołoską do Niepodległości, dalej koło Pl. Grzybowskiego do Pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Z placu jadę do Krakowskiego Przedmieścia. Na wysokości Trębackiej, spotyka mnie przykra niespodzianka. Palant ze Straży Wiejskiej, który jedzie z naprzeciwka, skręca w lewo wprost na mnie:( Jak bym ostro nie walnął po manetkach, pewnie bym skończył na asfalcie. Nie będę tu przytaczał słów, które dane było mu usłyszeć:) Pomachał tylko niezgrabnie łapkami na przeprosiny, a ja wk….rwiony pojechałem dalej. Na Starówce tłok, jak zwykle w niedziele. Dodam że w ciepłą niedziele. Oczywiście jak by to było, jak bym nie pojechał na Górę Gnojną:) Tak też i uczyniłem, konsumując tam żela. Rzadko je jadam, ale zawsze mam w plecaku. Jakoś mnie zassało i musiałem się posilić:) Chwilę posiedziałem tam i ruszyłem w dalszą drogę. Dalsza droga wiodła do mostu Gdańskiego, którym przebiłem się za rzekę;) Przejechałem obok Zoo, po czym skręciłem w Ratuszową. Tutaj zapragnąłem przejechać się mostem Śląsko Dąbrowskim. Nie jechałem nim ze trzy lata, więc był powód;) Za mostem, wbiłem się na kontrpas dla rowerów. Mało jest ich w Warszawie, a są bardzo praktyczne. Tak oto byłem znowu na Krakowskim Przedmieściu:) Następnie przebiłem się przez Pl. Trzech Krzyży, do Ujazdowskich. W Parku Ujazdowskim, znalazłem chwilę żeby sobie usiąść na ławeczce i popić termosówki:) Ławeczka skąpana w słońcu, to i się fajnie siedziało. Dalej pojechałem do Puławskiej i Odyńca do Krasickiego. Rejony ulicy Krasickiego lubię ze względu na starą zabudowę:) Teraz tylko jeszcze, podjechałem na Gotarda odebrać dzieci od cioci i prosto do domu. Żeby nie ten wiatr, to dzień był by piękny!

Centrum © Gewehr

COSMOPOLITAN TWARDA © Gewehr

Warszawskie kontrasty © Gewehr

Plac Zamkowy © Gewehr

Trasa W-Z © Gewehr

Kramarski Rynek © Gewehr

Kontrpas © Gewehr
Kategoria Byle Gdzie


Statystyki zbiorcze na stronę