Info

avatar Witaj na moim blogu. Mam na imię Marcin. Mieszkam na warszawskim Służewcu. Jeżdżę rowerem i staram się zwiedzić ciekawe miejsca. Interesuję się architekturą, historią i fotografią. Blog prowadzę od 6389.20 kilometrów przejechanych rowerem. Po leśnych korzeniach i błotach przejechałem 875.80 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h i szybciej mi się nie chce;)


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Moje jeździdło

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gewehr.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
24.50 km 0.00 km teren
01:37 h 15.15 km/h:
Maks. pr.:49.70 km/h
Temperatura:-11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kadencja:/min
Kalorie: kcal

Stare Miasto

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 14

Dziś za późno wstałem, żeby rano gdzieś jechać. W dzień trzeba było policzyć rodzinę w Świdrze:) Dupsko zawiózł mi tam blaszak, gdy z stamtąd wracałem termometr pokazywał minus 7(to było w Świdrze). Myślę nie ma tragedii, jadę pojeździć:) Pod domem termometr pokazywał już minus 10. Zanim się przebrałem i wyjechałem temperatura jeszcze bardziej spadła. Wymyśliłem że zrobię sobie szybką pętelkę, na około wyścig, potem port lotniczy, 17 Stycznia, Krakowska i Hynka do domu. Ale stwierdzam że to za nudne i jadę na Stare Miasto:) Przesadziłem trochę z ubiorem, już koło Pola Mokotowskiego jestem cały spocony. Nawet wziąłem aparat, co by parę fotek zrobić. W tamtą nie szaleję z fotkami, co tam zrobię na powrocie;) Tyle że jak dojechałem na punkt widokowy na Starym Mieście i zrobiłem jedno zdjęcie, aku się zesrały. Zimno je zabiło. Na Starówce mijam jedynego rowerzystę na mojej trasie, którego pozdrawiam:) Na powrocie nogi zaczęły jakoś lepiej pompować, ale byłem taki spocony że tylko powrót wchodził w grę. Na Niepodległości trzeba zakładać ochraniacze na łokcie, debile tak blisko przejeżdżają. Kto tam jechał, ten wie;)

Podsumowanie:
Mróz, a ja cały mokry. Dobrze zaczęło mi się jechać dopiero po 15 km. Tylko jeden mijany szaleniec po drodze na rowerze;) Centrum, porażka, całe rozpierdzielone.


Odświeżony Centralny © Gewehr

Józef Klemens Piłsudski © Gewehr

Bristol Hotel © Gewehr

Trasa W-Z © Gewehr

Stadion Narodowy w dniu otwarcia © Gewehr
Kategoria Byle Gdzie



Komentarze
chrabu
| 18:33 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj wiem, wiem. rowerem byłem na tych dwóch mostach w NDM.
na siódemce tylko autem.
chrabu
| 20:38 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj anchor, kiedyś i tego na obecnej s7 w Modlinie nie było.
żadna złośliwość, po prostu zauważyłem to jak przeglądałem jakaś starszą mapę KPN''u a dla mnie ten most był "od zawsze". :)
chrabu
| 20:11 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj jak jest ciemno to po prostu ich nie widzisz, bo jeżdżą bez oświetlenia. ;)
poważnie to faktycznie wieczorami mniej osób. na szczęście w zimie zdecydowana większość jest też oświetlona.
Gewehr
| 19:58 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Jak jest widno, to sporo rowerzystów jeszcze jeździ, im ciemniej tym mniej;) Ale wczoraj pewnie kilka rowerów było pod samym stadionem. Ja sobie odpuściłem tam jechać.
benasek
| 19:48 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Fakt, tyle to nie było. Coś ok - 6 C. Sprawdzę, jak i u mnie będzie poniżej 10 C, może też się pochowają...
Gewehr
| 19:36 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Benasek, ile było w Twoim mieście stopni? U mnie minus 11 i spadało:)
benasek
| 19:31 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Kiedyś jak mieszkałem w Warszawie, widziałem z okna codziennie ten most. No, ale wtedy jeszcze takiego stadionu nie było...
Piszesz, że na trasie 24 km spotkałeś jednego (!) rowerzystę? Aż trudno w to uwierzyć. Co tak ludzie stronią od roweru w W-wie? Ja dziś w mieście wielkości Gniezna przez 15 minut naliczyłem 10 bikerów...
chrabu
| 18:24 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj szkoda, że aku nie wytrzymały, bo pozycja na ognie dobra. :(
Gewehr
| 22:05 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Bez statywu, aparat postawiony na czym popadło. Z ręki by wyszła kicha, po cztery sekundy na fotkę. Ale tylko dwie ostatnie, reszta z ręki, co widać po jakości;) Stadion, fakt, zero jakiś nowych cudów:)
Gewehr
| 21:37 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Najlepsze jest to, że po powrocie znalazłem w plecaku komplet zapasowych:)
Z dziadkiem, to taki zabieg marketingowy;)
surf-removed
| 21:17 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Im zimniej, tym lepiej.
Widzę, że Dziadek wyszedł z podziemia :)
Przewaga baterii, nad akumulatorkami, zwłaszcza zimą jest bezdyskusyjna. Bateryjki nawet słabiutkie, można jeszcze podgrzać do 36,6 i jakiś czas popracują.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arych
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Statystyki zbiorcze na stronę